Niebieski Fiat Cinquecento wygląda być może niepozornie, ale ten, zaprezentowany na XXIX Radomskich Dniach Techniki już w ujęciu technicznym zwyczajny nie jest. Bo to „konwersja samochodu spalinowego ma elektryczny z doładowaniem solarnym”. Twórca ujmuje to prościej. - Solary założone na dachu samochodu umożliwiają bezpłatnie pokonanie odległości od 3 do 10 kilometrów przy jednym dniu słonecznym - opowiada Sławomir Sokołowski, nauczyciel Zespołu Szkól Elektronicznych w Radomiu.
Nauczyciel z „elektronika” przekonuje do aut elektrycznych wymieniając kolejne ich zalety. - Jak się już raz wsiądzie do samochodu elektrycznego, to trudno się przesiąść do innego. Jest cicho i tanio. Ja do pracy jeżdżę samochodem elektrycznym i wychodzi mi 3,63 zł. na 100 kilometrów. Oczywiście przy ładowaniu z taryfy nocnej w domu z gniazdka elektrycznego – dodaje Sławomir Sokołowski.
Czy to wizja przyszłości? Na razie samochodów elektrycznych w Radomiu jest jak na lekarstwo. Ale specjaliści biorący udział w XXIX Radomskich Dniach Techniki przekonywali, że to w tym kierunku powinien zmierzać Radom i inne miasta Polski. W kierunku odnawialnych źródeł energii. To właśnie główne hasło tegorocznych dni techniki. - Coraz więcej państw europejskich: Niemcy, Francja deklarują, że w kolejnych latach będzie coraz więcej samochodów elektrycznych. To jest ten kierunek, który musimy obrać jeśli chcemy być nowocześni w Europie – mówi Janusz Dyduch, prezes zarządu RR FSNT NOT.
Tegoroczne Radomskie Dni Techniki potrwają do czwartku, 19 października. Jutro dzień poświęcony ważnej dla Radomia inwestycji kolejowej. Przedstawiciel PKP PLK opowie o stanie realizacji prac modernizacyjnych na linii kolejowej numer 8, czyli na linii łączącej m.in. Radom z Warszawą.