Przed Sądem Okręgowym w Radomiu trwa proces Sławomira T., oskarżonego o morderstwo dwóch mieszkanek Radomia. Dziś sąd wysłuchał opinii biegłych. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Była to trzecia rozprawa w procesie Sławomira T. Obrona wnioskowała o wyłączenie jej jawności. Ale sąd odrzucił wniosek. Dziś sędziowie wysłuchali opinii biegłych z zakresu psychiatrii i seksuologii. Opinia biegłych psychiatrów jest jednoznaczna. - Rozumiał znaczenie czynów i był w stanie pokierować swoim postępowaniem – mówił w sądzie biegły psychiatra.
Opinia biegłego seksuologa co do osobowości Sławomira T. także nie pozostawia wątpliwości. Biegli stwierdzili, że oskarżony to seksualny sadysta. - Zabójstwa, o które w chwili badania był podejrzany Sławomir T., miały charakter zabójstw na tle seksualnym – mówił biegły seksuolog.
Biegli określili także motywację Sławomira T. do zabójstw, o które jest oskarżany. - Widzimy głównie w jego popędzie płciowym, zaburzonych preferencjach seksualnych pod postacią sadyzmu oraz w zaburzonej osobowości o typie dyssocjalnej, a w poprzedniej nomenklaturze nazywanej osobowością psychopatyczną – dodaje biegły seksuolog.
Sławomir T. jest oskarżony o dwa zabójstwa kobiet poprzez uduszenie, a także o kradzież telefonów komórkowych swoich ofiar. Do zabójstw doszło w ubiegłym roku. Jedną z ofiar, 18-letnią Sylwię znaleziono w lesie pod Sołtykowem, a drugą, 25-letnią Magdę znaleziono na terenie ogródków działkowych w Radomiu. Ciało Magdy znaleziono po trzech miesiącach i to dopiero po wskazaniu miejsca przez oskarżonego Sławomira T. W toku śledztwa mężczyzna przyznał się do popełnienia obu morderstw. Sławomir T. odpowiada w warunkach recydywy. W ubiegłym roku opuścił areszt po ośmiu latach odbywania kary za usiłowanie zabójstwa na tle seksualnym młodej kobiety. Do tamtego zdarzenia doszło w 2006 roku. Teraz grozi mu dożywocie.