- Koniunktura na świecie i polska przedsiębiorczość wpływają na to, że gospodarka się rozwija - mówi Jerzy Kowal, kanclerz Loży Radomskiej BCC.
Prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Ziemi Radomskiej do sukcesów mijającego już roku zalicza m.in. uruchomienie kształcenia dualnego w mieście, także zorganizowanie gali biznesu i wzrost liczby firm, które do izby należą. Większość nowych członków to przedsiębiorstwa, które niedawno zadebiutowały na lokalnym rynku. - Są to firmy usługowe z różnych dziedzin, firmy doradcze, firmy z branży IT - wylicza Łukasz Białczak, prezes IPH Ziemi Radomskiej. Ale wciąż najwięcej firm tworzących radomską izbę działa w obszarze klastra metalowego.
Choć obecna koniunktura jest zadowalająca, a prognozy na przyszłość optymistyczne, to lokalni przedsiębiorcy mają swoje bolączki. Potrzebna jest wykwalifikowana kadra. - Nadal firmy mają problem z ludźmi. Nie ma rąk do pracy i to może być podstawowy hamulec – mówi Łukasz Białczak. - Natomiast ja jestem dobrej myśli. Z dumą patrzę na firmy, które zaczynały swoją działalność 10 – 15 lat temu i zatrudniały wówczas 30 – 40 osób, a dziś mają 250 pracowników – dodaje prezes Białczak.
Jerzy Kowal mówi, że w Radomiu przydałyby się także nowe inwestycje i – to w skali całego kraju – uproszczenie prawa. - Biznes lubi spokój, nie lubi wielkich zmian i mam nadzieję, że jesteśmy po okresie wielkich zmian, że biznes nie da się zaskoczyć i będzie dalej się rozwijał – twierdzi.
Spokoju i rozwoju życzył przedsiębiorcom prezydent Radomia Radosław Witkowski. Wigilijny wieczór radomskiego biznesu zorganizowany został przez Radomską Strefę Gospodarczą, Lożę Radomską Business Centre Club i Izbę Przemysłowo-Handlową Ziemi Radomskiej.