68 kamer działających w ramach miejskiego monitoringu obserwuje najbardziej zatłoczone i najmniej bezpieczne miejsca w Radomiu. W roku ubiegłym dzięki tym urządzeniom i obsługującym je pracownikom straż miejska i policja interweniowały kilka tysięcy razy. - Zgłosiliśmy ponad 4200 interwencji o różnym charakterze. Udało się nam zatrzymać 2,5 tysiąca sprawców wykroczeń, złapaliśmy 5 przestępców – informuje Sławomir Figarski, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa Zarządzania Kryzysowego i Ochrony UM w Radomiu.
Najczęściej zatrzymywano osoby, które zakłócały porządek publiczny, pijąc np. alkohol. Na gorącym uczynku zatrzymano 25 sprawców przestępstw, w tym kradzieży, pobić i rozbojów, posiadania narkotyków, niszczenia mienia. Najczęściej interweniowano w okolicach dworca PKP, na ul. Żeromskiego, w parku im. T. Kościuszki oraz na ulicy Struga. Ale nie tylko sprawców przestępstw czy wykroczeń wychwytują kamery monitoringu. Służby mają reagować również w przypadku, gdy potrzebna jest pomoc. W roku 2017 interweniowano 1,5 tysiąca razy w związku z koniecznością ratowania zdrowia lub życia ludzkiego. - W 320 przypadkach wezwaliśmy karetkę ponieważ zachodziło bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego. Czyli prawie jednej osobie dziennie udało się pomóc w związku z zagrożeniem zdrowia lub życia – dodaje Sławomir Figarski.
Pracownicy monitoringu udostępniają także zdjęcia funkcjonariuszom. W roku ubiegłym na wniosek straży miejskiej i policji przekazano zdjęcia z 320 zdarzeń.