Nowe targowisko w gminie Magnuszew powstanie tuż za ostatnimi zabudowaniami, przy drodze na Kozienice. - Tu jeszcze niedawno było bagno – mówi Marek Drapała, wójt gminy Magnuszew. - Jak w piosence: „tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco” - śmieje się wójt.
Bo plany gmina ma szerokie. Zaczyna od targowiska. - Cały teren będzie utwardzony, będą krawężniki, kostka, budynek socjalny z toaletami, a także wiata na 32 samochody dostawcze i pasaż handlowy, gdzie będzie można pójść, popatrzeć, obejrzeć towar, powybierać, poprzebierać no i kupić – mówi wójt.
Na ten pierwszy etap gmina dostanie blisko 1 milion złotych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. - Dostaliśmy te pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego. To 63% dofinansowania do inwestycji z Urzędu Marszałkowskiego, 37% musimy wyasygnować ze swoich środków – mówi Stanisław Figlewicz, inspektor do spraw budownictwa Urzędu Gminy Magnuszew.
Umowa z marszałkiem województwa mazowieckiego została podpisana kilka dni temu. - Chcielibyśmy, żeby już w tym tygodniu został ogłoszony przetarg na tę inwestycję, i chcielibyśmy ruszyć jak najszybciej – mówi Marek Drapała.
Prace przy budowie targowiska rozpoczną się prawdopodobnie już w marcu. Być może uda się inwestycję zakończyć w czerwcu. - Wszystkie pozwolenia są, wjazd na targowisko jest realizowany razem z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad – mówi Stanisław Figlewicz.
To będzie na razie pierwszy etap. W kolejnych gmina chce rozwinąć ten obszar także turystycznie i wykorzystać leżące obok jezioro. - Planujemy jeszcze budowę stadionu, muszli koncertowej. Może na jeziorze baza wodniacka, zatem zapraszamy do nas także na rekreację – mówi wójt gminy. W planach jest także budowa przystani na Wiśle.