Zostać funkcjonariuszem policji łatwo nie jest. Trzeba przejść pomyślnie siedmioetapowy proces rekrutacyjny. Najgorszy dla kandydatów jest test psychologiczny – MultiSelect. - Na tym etapie nie ma możliwości przygotowania się - mówi Katarzyna Adamczyk z wydziału kadr Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. - Kandydaci często chcą przedstawić siebie w lepszym świetle niż w rzeczywistości. Ale ten test to wyłapuje, bo pytanie nr 1 może być takie same jak np. nr 45, ale inaczej sformułowane. I jeśli ktoś skłamie w pytaniu nr 1, to potem to wychodzi – wyjaśnia Adamczyk.
O tym jak wygląda test sprawności fizycznej można się przekonać oglądając filmy udostępniane przez policję. Tu można zdobyć maksymalnie 60 punktów. Ważne żeby wykonać prawidłowo wszystkie zadania. Liczy się też czas. - Na tym teście bardzo odpadają kobiety. Najwięcej trudności sprawia im rzut piłką lekarską – informuje Katarzyna Adamczyk.
Ci, którzy pozytywnie przejdą kilkuetapową rekrutację, przygodę z policją rozpoczynają od półrocznego szkolenia. Zarobki? Na wiele – przynajmniej na początku – nie ma co liczyć. - Są może nie tak atrakcyjne, bo ok. 1500 złotych. To dlatego, że koszt wyżywienia i zakwaterowania na szkoleniu pokrywa policja – tłumaczy sierż. sztab. Aleksandra Calik z zespołu prasowego KWP w Radomiu. - Potem można spodziewać się więcej. Oczywiście wstępnie będzie to najniższa grupa zaszeregowania, czyli ok. 2 tysięcy złotych – dodaje.
Policjant może liczyć na dodatek stażowy, a także na premie przyznawane przez komendanta – dodaje sierżant sztabowa Calik. W tym roku mazowiecka policja zamierza przyjąć do pracy w czterech turach ponad 150 nowych funkcjonariuszy.