Stworzenie wspólnego dla powiatu banku materiałów budowlanych to pomysł nienowy. Pojawił się już dwa lata temu, po nawałnicach, które wówczas uszkodziły wiele budynków. - W przypadku bardzo wielu budynków mieszkalnych trzeba błyskawicznie zabezpieczyć dach. Zerwane dachy powodują, że budynki zaczynają być zalewane i straty są wtedy bardzo poważne. Mieszkańcy liczą na błyskawiczne przykrycie takiego budynku plandeką bądź folią – mówi Mirosław Ślifirczyk, starosta radomski. Gminy najczęściej mają przygotowane na taką okoliczność materiały. Ale mają kilka bądź kilkanaście sztuk. Dlatego w przypadku kataklizmu, który dotyka jednocześnie kilkadziesiąt czy kilkaset budynków gminy w pojedynkę nie są w stanie sobie poradzić. - Stąd pomysł aby stworzyć wspólny powiatowy bank takich niezbędnych materiałów, w dużo większej ilości i wtedy można byłoby skutecznie reagować w tych pierwszych godzinach, pierwszych minutach poprzez zabezpieczanie dachów. Jest tutaj powszechna akceptacja wójtów, burmistrzów dla tego pomysłu – mówi Mirosław Ślifirczyk. Ogólne, na razie wstępne zasady byłyby takie, że każda gmina z terenu powiatu przeznacza 5 tysięcy złotych na zakup materiałów budowlanych. Swoją część dokłada też starostwo. Łącznie byłaby to kwota ok. 80 tys. złotych. Za te pieniądze kupione zostałyby materiały budowlane potrzebne do szybkiego zabezpieczenia budynków, które ucierpią w wyniku np. wichur. Potrzebne są wtedy najczęściej folie, deski, blachy. Te materiały byłyby składowane w kilku punktach na terenie powiatu - jednym centralnym magazynie oraz w wybranych lokalizacjach w gminach. Bank uzupełniany byłby po wykorzystaniu zgromadzonych wcześniej materiałów. Ostatnie wichury i nawałnice uszkodziły na terenie powiatu radomskiego blisko 70 budynków mieszkalnych, ok. 150 budynków gospodarczych i kilkaset tuneli paprykowych.