Największy problem w radomskich parkach to ptasie odchody. Okres lęgowy ptaków trwa od marca do połowy października. Wtedy alejki, ławki, latarnie i place zabaw dla dzieci są najbardziej zanieczyszczane. Wygląd to jedno, zapach – drugie. Zakład Usług Komunalnych wziął się do sprzątania parków z ptasich odchodów i uschniętych liści. Problem w tym, że pracownicy ZUK używają dmuchaw, wzbijających w powietrze tumany kurzu. Ten kurz, zmieszany ze wszystkim, co leżało na ziemi, także z ptasimi odchodami, osadza się potem na urządzeniach, także na tych, z których korzystają dzieci. A przy okazji w czasie samego sprzątania po parku nie daje się chodzić. Wizualny efekt był taki, jak na tych zdjęciach. To nie mgła. To kurz. Zadzwoniliśmy w tej sprawie do dyrektora ZUK Grzegorza Janduły. Reakcja była błyskawiczna. Z parkowych alejek zniknęli panowie z dmuchawami, a pojawiła się specjalna zamiatarka, zmywająca wodą pod ciśnieniem kostkę i zielony asfalt. Urządzenie to wykorzystywane jest także do czyszczenia ławek z ptasich odchodów. Mówiąc krótko – czasem wystarczy pomyśleć. A za szybką reakcję – dziękujemy.