70 lat temu, we wrześniu 1945 roku poakowskie podziemie przeprowadziło w Radomiu akcję odbicia więźniów. Wcześniej podobną akcję zorganizowano w Kielcach. W Radomiu żołnierze AK podzieleni zostali na 3 grupy. Jedna trzymała w szachu koszary NKWD, druga blokowała ogniem budynek UB przy ul. Kościuszki. Trzecia grupa prowadziła akcję w więzieniu. Cała akcja trwała 30 minut. Ogień obrońców więzienia był słaby i chaotyczny. Po rozbiciu bramy partyzanci uwolnili 300 więźniów, w tym 60 członków AK. W akcji uczestniczyło 150 żołnierzy polskiego podziemia. W tym czasie w garnizonie radomskim stacjonowało około 3 tys. funkcjonariuszy NKWD, UB, MO i KBW. W czasie akcji zginęło tylko dwóch partyzantów. W środę przy kościele garnizonowym odbyły się uroczystości związane z 70 rocznicą tamtych wydarzeń. Potem przy kościele Św. Trójcy złożone zostały kwiaty pod tablicą upamiętniającą akcję z 1945 roku.