Na ostatniej konferencji senator Wojciech Skurkiewicz i radny Prawa i Sprawiedliwości, jednocześnie były prezydent Andrzej Kosztowniak informowali o tym, że wniosek o pieniądze unijne zgłoszony przez gminę jeszcze za prezydentury właśnie Andrzeja Kosztowniaka został bardzo wysoko oceniony przez Komisję Europejską, i że Radom ma otrzymać 3,5 miliona euro z programu Life Plus. Warunkiem otrzymania dotacji miała być szybka reakcja nowych władz i odpowiedź na pisma unijne. Dziś nowe władze twierdzą, że wypowiedzi senatora i radnego PiS miały „luźny związek z rzeczywistością”. - Jako że korespondencja z Komisją Europejską jest w języku angielskim, być może panowie nie zrozumieli tych dokumentów, do których jakimś trafem dotarli – mówi Mateusz Tyczyński, szef Kancelarii Prezydenta Radomia. Jak mówią władze Radomia, z dokumentów wynika, że wniosek radomski został pozytywnie oceniony w jednym z kilku etapów konkursów, i że procedura jeszcze nie została zakończona. Nic zatem nie przesądzono i miliony nie są pewne. - Nie ma tym etapie decyzji co do pozyskania tych środków – informuje Leszek Trzeciak, prezes Wodociągów Miejskich. A do pozyskania jest 6 milionów euro. Część pieniędzy miałaby przekazać Komisja Europejska, część Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Wniosek przygotowały Wodociągi Miejskie. Teraz – jak informuje prezes Wodociągów - gmina ma udzielić odpowiedzi na wiele pytań dotyczących tego wniosku, a postawionych przez Unię Europejską. - Jeszcze przed nami dużo wysiłków żeby przekonać Komisję, żeby przyznała nam pieniądze – mówi Leszek Trzeciak. Władze Radomia twierdzą, że wystąpienie radnego i senatora PiS i przedwczesne ogłaszanie sukcesu może tylko zaszkodzić. - Cieszymy się z tego, że wniosek przeszedł pozytywną ocenę, mamy nadzieję, że uda się nam pozyskać te środki. Ale panowie swoją nieodpowiedzialnością narażają nas na taką sytuację, że gmina może być nie poważnie traktowana jako miasto – mówi Rafał Rajkowski, wiceprezydent Radomia Jednak Andrzej Kosztowniak nadal podtrzymuje to, co mówił podczas konferencji z senatorem Wojciechem Skurkiewiczem i odnosi się do konferencji władz miasta. - Ta konferencja mija się z prawdą. To trzeba wyraźnie powiedzieć – twierdzi Andrzej Kosztowniak. - Wniosek przeszedł całą ocenę formalną, otrzymał 69 punktów. Pozostaje tylko uzupełnić drobne rzeczy i podpisać umowę. Jeśli prezydentowi nie odpowiada dofinansowanie w wysokości 90 % jakie uzyskały poprzednie władze, to do niego pytania należy kierować. Wniosek został zatwierdzony – twierdzi A. Kosztowniak, radny Prawa i Sprawiedliwości. - Zacytuję już przetłumaczony dokument z KE, który jednoznacznie w podsumowaniu stwierdza, że „niniejszy list nie stanowi potwierdzenia zawarcia umowy grantowej”. I tym zdaniem bym zakończył - mówi Rafał Rajkowski, wiceprezydent miasta. Wniosek o pieniądze z programu Life Plus wiąże się z dostosowaniem miasta do zmieniającego się klimatu. Dzięki pieniądzom pozyskanym z Unii udałoby się uporządkować system gospodarki wodnej. W planach jest między innymi budowa nowych zbiorników retencyjnych w mieście. Ale to nie tylko inwestycje. Także edukacja w tym zakresie. Jak twierdzi Leszek Trzeciak, podpisane umów na dofinansowanie z tymi, którzy otrzymają pieniądze możliwe będzie być może jesienią tego roku.