Kilkanaście dni temu władze miasta zleciły Marcinowi Gierczakowi, który pełni teraz obowiązki dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, przygotowanie planu zmian w tej placówce. Gierczak zaproponował m. in. połączenie niektórych działów. - Ja przedstawiłem koncepcje połączenia tych działów, o których wiem, że ich praca się wzajemnie uzupełnia, przenika, że muszą ze sobą współpracować – mówi Marcin Gierczak, p.o. dyr. MOPS. Połączone mają zostać dział pracy socjalnej i dział organizowania społeczności lokalnych, dział gospodarczy i dział administracyjny oraz dział prawny z radcami prawnymi. Tym samym będzie taniej, bo zlikwidowana zostanie część stanowisk kierowniczych. MOPS ma być też bardziej wydajny. - Będzie więcej pracowników merytorycznych, ponieważ kierownicy przejdą na stanowiska merytoryczne, do obsługi mieszkańców – mówi Anna Białkowska, wiceprezydent Radomia. Personalnych zmian będzie więcej, choć – jak zapewniają szefowie placówki – nikt nie straci pracy. - Oprócz tego proponuje także, żeby zrezygnować z kilku stanowisk zastępców kierownika, takich, jak ja to nazywam, tytularnych zastępców, na rzecz skierowania wiedzy i energii tych osób do pracy merytorycznej – mówi Marcin Gierczak. Kolejna planowana zmiana to przeniesienie części oddziałów MOPS-u do nowej siedziby, budynku pomocniczego przy ulicy Limanowskiego 75. - W nowej siedzibie znajdą się dwa zespoły pracy socjalnej, przeniesione z przychodni, ponieważ ustawa o lecznictwie mówi, że do 2016 roku musimy wyprowadzić z przychodni zespołu pracy socjalnej – mówi Anna Białkowska. W nowym miejscu znajdą się także dział podatków mieszkaniowych oraz dział pracy socjalnej, nadzorujący pracę poszczególnych zespołów. Przeprowadzka, zwłaszcza zespołów pracy socjalnej, ma przynieść oszczędności. Zanim jednak dojdzie do przeprowadzki, nowa siedziba wymaga remontu. - Wyliczone zostały koszty, kształtują się one na poziomie ok. pół miliona złotych. Wystąpiliśmy z wnioskiem do wojewody z zapytaniem, czy wspomoże nas tą kwotą, jeśli nie, będziemy sobie musieli radzić sami – mówi A. Białkowska. Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy zmiany w MOPS-ie wejdą w życie. Obecnie w tej placówce zatrudnionych jest ok. 500 osób.