Jedni spędzili tu cztery lata w liceum plastycznym. Inni aż sześć lat w ogólnokształcącej szkole sztuk pięknych. Mieli tu przedmioty ogólne, ale i artystyczne. Jak sami mówią nauczyli się nie tylko wzorów matematycznych, czy dat historycznych.
- Przede wszystkim chyba twórczego myślenia, które pomaga nam w różnych sytuacjach, nie tylko szkolnych – mówi Renata, tegoroczna maturzystka. - Myślę że także rzetelnej pracy – dodaje stojąca obok Justyna.
Przyszedł koniec nauki. W radomskim teatrze odbyła się uroczystość pożegnania tegorocznych maturzystów Zespołu Szkół Plastycznych.
- Dla nas jest to zawsze olbrzymie wydarzenie, podniosła chwila i wzruszenie. Przez kilka lat zżywamy się z młodzieżą. To niezwykłe wydarzenie - mówiBożena Marczykowska, dyrektor Zespołu Szkól Plastycznych w Radomiu.
Także dla samych uczniów. Wśród maturzystów mieszane emocje. Z jednej strony radość, bo to koniec wytężonej pracy i nauki w szkole. Jest też i nostalgia.
- Trochę też smutek bo spotyka się osoby w wieku 13 lat, a odchodzi w wieku 19 lat. No jest trochę emocji – mówi Justyna.
W tym roku mury „plastyka” opuści 29 maturzystów. Ci, którzy przez minione lata nie próżnowali zostali w teatrze docenieni. 15 uczniów otrzymało nagrody i wyróżnienia. Za dobre stopnie i odpowiednią reprezentację szkoły na różnorodnych konkursach.
- Mamy dwie stypendystki Prezesa Rady Ministrów. Przez trzy lata brały to stypendium. To ogromne wyróżnienie – mówi Bożena Marczykowska.
Najważniejszą nagrodą podczas tej uroczystości była statuetka absolwenta roku przyznawana przez szkołę od 2007 roku. Otrzymuje ją uczeń, który może pochwalić się największymi osiągnięciami. W tym roku statuetkę otrzymała Aneta Tkaczyk.