Była to pierwsza, tego typu konferencja zorganizowana przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Janusza Korczaka w Radomia. Cieszyła się sporym zainteresowaniem i już to – jak mówi dyrektora SOSW – świadczy o tym, że problemy z edukacją osób niepełnosprawnych intelektualnie są i należy je rozwiązać. W konferencji wzięli udział specjaliści, ale też i rodzice, którzy - jak mówią – borykają się z wieloma problemami i niezrozumieniem. Często już od samych narodzin dziecka. Jak opowiadała Tatiana Kaplińska, mama dziecka z Zespołem Downa, tuż po urodzeniu w szpitalu nie znalazła właściwej opieki. W lecznicach powinna być pomoc psychologa, która właśnie w przypadku narodzin dziecka niepełnosprawnego może mieć ogromne znaczenie dla rodziców – mówiono z sali po wysłuchaniu historii pani Tatiany. Rodzice dzieci niepełnosprawnych intelektualnie wskazywali na kolejne problemy. Dagmara Janas, która jest prezesem Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Razem, ale też i mamą 24-letniej dziś, niepełnosprawnej córki, przestrzega przed umieszczaniem dzieci niepełnosprawnych intelektualnie w placówkach integracyjnych. - To dziecko potrzebuje indywidualnego traktowania, indywidualnej terapii. W klasie, w której na dwadzieścia osób jest jeden nauczyciel, to za mało – mówi Dagmara Janas. Dyrektorka Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowaczego im. Janusza Korczaka mówi, że konferencję zorganizowano po to, żeby otworzyć się na rady rodziców i ekspertów. Że dzięki temu uda się poprawić jakość kształcenia. Tuż po konferencji dyrektorka SOSW im. J. Korczaka tłumaczyła, że w systemie edukacji osób niepełnosprawnych intelektualnie potrzeba wielu działań. - Potrzebna jest m.in. edukacja samych rodziców, stworzenie takiej przyjaźni z rodzicami – mówi Beata Nawrot, dyrektor SOSW im. Janusza Korczaka w Radomiu. - Ważne też, żeby za przekazem werbalnym szły realne działania – dodaje. Głównym celem edukacji jest przygotowanie osób niepełnosprawnych do tego, żeby już po jej zakończeniu mogły wieść godne i w miarę samodzielne życie, żeby mogły np. pracować – mówi Teresa Serafin, która jest pracownikiem naukowym. Rzeczywistość, przede wszystkim na rynku pracy, wygląda jednak inaczej. - Biura pracy nie mają ofert pracy dla niepełnosprawnych intelektualnie. Dlatego jest duża potrzeba dalszego wsparcia zarówno samych niepełnosprawnych, jak i ich rodzin – dodaje Teresa Serafin. Ostatnim wystąpieniem podczas konferencji było wystąpienie Agaty, uczennicy SOSW im. Janusza Korczaka. Wszyscy mówi o niej, że jest „Słoneczkiem”, ponieważ ciągle się uśmiecha, lubi piec i jeść słodkości. Uczy się zresztą w klasie cukierniczej w szkole, będącej częścią SOSW. Jak opowiadała, w szkole czuje się bardzo dobrze. Chciałaby po zakończeniu nauki odnaleźć się na rynku pracy. Udało jej się na razie podjąć pracę dodatkową. W popularnej sieci barów szybkiej obsługi.