Od połowy lipca obowiązują nowe przepisy kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego dotyczące między innym reakcji na informacje o przemocy stosowanej wobec dzieci. Do tej pory każdy, kto miał wiedzę, że dziecko jest bite czy maltretowane, miał obowiązek społeczny powiadomić o tym właściwe instytucje. Teraz jest obowiązek ustawowy. - Każdy, kto posiada wiedzę, że wobec dziecka stosowana jest przemoc, ma obowiązek prawny poinformowania policji lub innej reakcji. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu kara do 3 lat więzienia – informuje Włodzimierz Wolski, dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu.
Właściwą reakcją może być też poinformowanie ośrodka pomocy społecznej lub ośrodka interwencji kryzysowej. Zdaniem dyrektora ośrodka, zaostrzenie przepisów w tej materii to dobra zmiana. - Reakcje na taką krzywdę dziecięcą często ratują komuś życie. U nas ten obywatelski obowiązek nie zawsze jest przestrzegany, nierzadko okazywało się, że nie żyjemy na wyspie, że w obliczu tragedii było nagle wiadomo, że ktoś wcześniej słyszał płacz dziecka, że to nie był pierwszy raz, kiedy dziecko było maltretowane – mówi Włodzimierz Wolski.
Nowelizacja przepisów karnych wprowadza też zmiany w zapisach dotyczących sprawowania opieki nad osobą nieporadną. Jeśli ktoś, sprawując tę opiekę, dopuszcza się przemocy wobec osoby nieporadnej, grozi mu kara do 8 lat wiezienia. Zaostrzono też kary m.in. za zatrzymane, uprowadzenie i porzucenie dziecka.